Piątek, 29.03.2024, imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

Kleszcze - dlaczego spotkanie z nimi może być groźne w skutkach

  • 18.05.2016, 13:47 (aktualizacja 24.05.2016 08:44)
  • Marta Sambor
Kleszcze - dlaczego spotkanie z nimi może być groźne w skutkach
Kleszcze coraz bardziej dają nam się we znaki, zwłaszcza po mało mroźnej zimie jak ta ostatnia. Czy są groźne? Jak możemy się przed nimi bronić? Czym jest bolerioza i co powinniśmy o niej wiedzieć?

Mały, ale groźny pajęczak

Cieszyliśmy się z powodu łagodnej zimy, licząc złotówki zaoszczędzone na ogrzewaniu, odśnieżaniu i lekarstwach na przeziębienie. Niestety będziemy zmuszeni zmierzyć się z konsekwencjami braku ostrych mrozów i ... stoczyć walkę z komarami i o wiele groźniejszymi kleszczami.

Kleszcz to niewielki pajęczak - pasożyt krwi, występujący aż w 825 gatunkach! Większość z nich ma około 15-30 mm długości i pasożytuje głównie na zwierzętach oraz niekiedy na ludziach. W Polsce występuje kleszcz pospolity, zwany też pastwiskowym. Możemy go spotkać niestety nie tylko w lasach, ale też na łąkach i o czym często zapominamy - również w parkach, ogrodach i przydomowych trawnikach. Powinniśmy więc być czujni nie tylko podczas wyprawy do lasu.

Kleszcze nie posiadają oczu, a wyczuwają swoje ofiary po zapachu potu i rejestrując większe stężenie dwutlenku węgla wokół nich. Spadają na nieszczęśnika i usilnie przemieszczają się do miejsc, gdzie skóra jest najdelikatniejsza, a dostęp do naczyń krwionośnych najlepszy. Dlatego często odkrywamy je pod kolanami,w pępku, pod pachą, w pachwinach, czy za uszami.

Jak się bronić?

Aby ustrzec się przed ugryzieniem kleszczy powinniśmy zakupić preparat nie tylko dla swoich zwierząt domowych, ale również ten dedykowany ludziom -  dla siebie i swojej rodziny. Inwestycja kilkunastu złotych pozwoli nam spać spokojnie. Na rynku dostępne są spraye, żele a nawet opaski na rękę.  Należy się zabezpieczyć zawsze przed wyjściem nawet do przydomowego ogrodu, a po powrocie preparat dokładnie zmyć.

Każdorazowo po spacerze na terenach trawiastych i w miejscach zalesionych, powinniśmy dokładnie obejrzeć całe nasze ciało i koniecznie sprawdzić wszystkich członków rodziny. W przypadku ugryzienia liczy się czas.

Co jeśli mimo środków ostrożności "złapiemy kleszcza"?

Przede wszystkim nie należy drażnić wbitego w nasze ciało pasożyta. Nie wolno go niczym smarować, dezynfekować, drapać. Wykorzystując specjalny przyrząd (do zakupu w aptekach, drogeriach), lub zwykłą pęsetę, należy go mocno chwycić u nasady, bezpośrednio przy skórze i lekko obracając wyciągnąć zdecydowanym ruchem. Dopiero po wyjęciu kleszcza, powinniśmy zdezynfekować miejsce ugryzienia. Dla pewności można udać się do lekarza pierwszego kontaktu po poradę - ten określi, czy wskazane jest leczenie zapobiegawcze.

Nie należy bagatelizować spotkań z kleszczami!

Do świadomości Polaków powoli dociera fakt, że ukąszenia kleszczy mogą mieć poważne konsekwencje. W ślinie, którą wstrzykują po wbiciu się w nasze ciało, aby zapobiec krzepnięciu krwi, znajdują się liczne zarazki, a co dziesiąty kleszcz przenosi wirusy odkleszczowego zapalenia opon mózgowych lub bakterie boleriozy (Borrelia burgdorferi).

Bolerioza jest groźną chorobą bakteryjną, która niekiedy uśpiona przez lata, przebiegle pustoszy nasz organizm. Zwykle w początkowej fazie występuje charakterystyczny rumień i wędrujące, czerwone plamy. Po jakimś czasie choroba objawia się bólem stawów i mięśni, a nieleczona prowadzi do poważnych konsekwencji układu nerwowego i problemów ze stawami, zaburzając pracę wielu organów. W Polsce rozpoznaje się coraz więcej przypadków zachorowań, o wiele skuteczniejsze jest też leczenie.

Jeśli podejrzewasz u siebie boleriozę, jak najszybciej udaj się do lekarza. Wcześnie postawiona diagnoza gwarantuje wyleczenie w 90%. Chorym i tym, u których podejrzewa się zarażenie przez kilka tygodni podaje się antybiotyki. Według najnowszych wytycznych, lekarze podają lekarstwa już w przypadku wystąpienia rumienia, co zwiększa szanse na wyleczenie, bez konieczności oczekiwania na wyniki szczegółowych badań.

Na szczęście przed zakażeniem odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych chroni szczepionka, którą można zabezpieczyć również dzieci.

Marta Sambor
Podziel się:
Oceń:
TAGI:

Komentarze (0)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.


Zobacz także