Zdrowotne właściwości wody termalnej
Woda termalna to jedna z najcenniejszych substancji na naszej planecie. Wiedziano o tym już w czasach starożytnych – m.in. w Cesarstwie Rzymskim wykorzystywano kąpiele w wodzie termalnej w ramach rekonwalescencji żołnierzy. Z kolei w antycznej Grecji woda termalna była używana nie tylko w celach zdrowotnych, ale również kosmetycznych.
Nie każdy wie, że Polska ma bardzo obfite zasoby wody termalnej. Jej wydobycie nie jest jednak ani tanie, ani proste, dlatego wciąż korzystamy z tego bogactwa w ograniczonym zakresie – głównie do celów rekreacyjnych.
Z dobrodziejstwa wody termalnej może skorzystać praktycznie każdy – wystarczy wybrać się do jednego z kompleksów basenowych zasilanych taką wodą. Dlaczego warto? Oto kilka dobrych powodów (nie tylko medycznych):
- Woda termalna ma potwierdzone właściwości terapeutyczne, szczególnie dobrze sprawdzając się w przypadkach chorób reumatycznych, urazów i schorzeń ortopedycznych (w tym osteoporozy), chorób kobiecych, zaburzeń psychicznych, chorób układu oddechowego, chorób dermatologicznych oraz zaburzeń metabolicznych, nadwagi i otyłości.
- Kąpiele w wodzie termalnej mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, niwelują stres, a także mogą stanowić czynnik wspierający terapię chorób psychicznych.
- Woda termalna rozluźnia mięśnie oraz stymuluje mózg do produkcji większej ilości serotoniny. Dzięki temu nie tylko fantastycznie wpływa na nastrój, ale również przyspiesza regenerację przemęczonego organizmu.
- Woda termalna ma wybitne właściwości kosmetyczne, sprawdzając się w terapii dermatoz, niwelując przebarwienia skóry, dogłębnie nawilżając, poprawiając elastyczność i sprężystość skóry, a tym samym wykazując działanie antystarzeniowe.
W tym miejscu trzeba natomiast podkreślić kluczową kwestię: takie efekty mogą przynieść kąpiele wyłącznie w prawdziwej wodzie termalnej, pozyskiwanej z bardzo głębokich pokładów, naturalnie podgrzewanej przez magmę, zasobnej w cenne składniki mineralne (i nie tylko). Te kryteria spełnia przede wszystkim woda termalna zasilająca kompleksy basenowe na południu Polski.
Kuracja w termach? Najlepiej pod Tatrami
Nie ma przypadku w tym, że to właśnie tatrzańskie obiekty termalne cieszą się największą popularnością – zarówno wśród osób udających się na termy w celach rekreacyjnych, jak i terapeutycznych.
Woda termalna pozyskiwana w okolicach Zakopanego wyróżnia się bardzo wysoką jakością. Nie chodzi tutaj jednak wyłącznie o zasobność w składniki mineralne (te zawiera nawet woda płynąca z kranu), ale także o korzystny bilans jonowy, wysoką mineralizację i przede wszystkim zawartość składników specyficznych decydujących o zdrowotnych właściwościach wody.
Wiemy, który kompleks termalny oferuje dostęp do wody najwyższej jakości
Tym obiektem są Termy BUKOVINA w Bukowinie Tatrzańskiej (https://www.termybukovina.pl/). To jeden z najnowocześniejszych i najlepiej ocenianych kompleksów termalnych w naszej części Europy, zlokalizowany w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego, w odległości zaledwie kilkunastu minut jazdy od centrum Zakopanego.
Woda termalna zasilająca Termy BUKOVINA jest pozyskiwana z głębokości 2400 metrów, a jej średnia temperatura to 64,5 stopnia Celsjusza (do basenów trafia woda już schłodzona do temperatury 30-38 stopni). Woda zawiera 28 najcenniejszych składników mineralnych (mineralizacja to aż 1593,2 mg/dm3) oraz składniki specyficzne, jak siarkowodór i fluorki.
Termy BUKOVINA to znakomity wybór nie tylko ze względu na najwyższą jakość wody termalnej, ale także bogatą ofertę atrakcji dla gości w każdym wieku, rozbudowaną strefę saun oraz możliwość spędzenia krótszego lub dłuższego pobytu w komfortowym, czterogwiazdkowym Hotelu BUKOVINA, którego goście mają bezpośredni dostęp do term.
Więcej o tym, dlaczego wody termalne w Zakopanem i okolicach są tak silnym magnesem przyciągającym nie tylko kuracjuszy, ale też np. rodziny z dziećmi czy pary planujące romantyczny weekend we dwoje, przeczytasz w artykule na stronie https://www.termybukovina.pl/blog/wody-termalne-zakopane-i-okolice-to-najlepszy-kierunek.
